Udziały w Nieruchomości Wspólnej (dla Opornych)

Jeśli jesteś zainteresowany zleceniem nam INWENTARYZACJI BUDOWLANEJ przejdź TUTAJ

Architektura to nie tylko piękne rysunki, odważne koncepcje i rozterki w stylu „czy aby proporcje są właściwe?”. Niestety sporo w jest w naszym fachu elementów, które ze sztuką wiele wspólnego nie mają. Sztuką jest za to rozumienie wszystkiego w sposób bezbłędny, pamiętać nie trzeba (można zapisać przecież) ale zrozumieć zdecydowanie tak.

Zetknęliśmy się ostatnio wielokrotnie z tematem ustanawiania odrębnej własności lokali. Jednym z najważniejszych elementów tego zadania jest ustalenie udziałów poszczególnych mieszkańców w całości nieruchomości. Tak, każdy z nas (w tym ja) miał taki moment, że słuchając o tym przytakiwał robiąc mądrą minę a w głębi duszy myślał „będzie trzeba to kiedyś zrozumieć”. Dla tych, którzy nie mieli jeszcze na to czasu przedstawiam przyjemny przykład wyjaśniający co i jak.

W pewnej małej firmie, zajmującej się sprzedażą maści na odciski, pracują 4 osoby.

  1. Pan Henio

  2. Pani Wiola

  3. Pani Krysia

  4. Pan Artur

Tak się akurat złożyło, że pani Krysia obchodzi imieniny. Załoga postanowiła to uczcić i złożyć zamówienie w cukierni. Wszyscy zdecydowali się na pyszne pączki.

– Pan Henio zamówił 2

– Pani Wiola zamówiła też 2 (żeby nie było że zje więcej niż pan Henio)

– Pani Krysia zamówiła tylko 1 (żeby Wiola poczuła się łakomczuchem)

– Pan Artur zamówił 3 (miał wielką ochotę na 4)

W końcu zamówienie dostarczono

tort i paczki

                8 pączków               i                 tort gratis !

Pan Artur zmarkotniał, przecież on zapłacił najwięcej, bo aż za 3 pączki a inni na pewno będą chcieli podzielić tort na cztery części, a przecież jemu należy się więcej. Na szczęście pani Krysia była na diecie i wcale nie chciała zjeść ćwierć tortu więc powiedziała:

– trzeba policzyć udziały w torcie.

Wszyscy zrobili wielkie oczy, bo nie wiedzieli jak. Na szczęście pani Krysia uważała w szkole na matematyce i wiedziała:

– Każdy dostanie tyle części tortu ile zamówił pączków. (pan Artur poweselał). Mamy w sumie 8 pączków więc tort trzeba podzielić na osiem części.

Po szybkiej akcji z nożem i papierowymi talerzykami ustalono sprawiedliwy podział.

podzial tortu

Możemy więc powiedzieć, że udziały w torcie przedstawiają się tak:

pan Artur ma 3/8 udziału w torcie

pani Wiola ma 2/8 udziału w torcie

pani Krysia ma 1/8 udziału w torcie

pan Henio ma 2/8 udziału w torcie

A teraz, żeby nie było wątpliwości przełóżmy to jeszcze na budynek.

Tort to część wspólna budynku (korytarze, pomieszczenia gospodarcze, piwnice nie przypisane do lokali, klatka schodowa itp.).

Osoby (Artur, Wiola, Krysia, Henio) to lokale, które mają udziały w części wspólnej.

Ilość pączków, którą ma każda osoba to ilość metrów kwadratowych powierzchni użytkowej poszczególnych lokali.

Czyli udział lokalu „X” w części wspólnej  równa się:

ilość metrów kwadratowych lokalu „X”podzielona przez  ilość metrów kwadratowych wszystkich lokali w nieruchomosci.

***

Oczywiście kwestia podziału nieruchomości bywa bardziej skomplikowana, jednak podstawowa zasada pozostaje zawsze taka sama. Czasem warto cofnąć się do czasów dzieciństwa i rozrysować sobie wszystko na koszyczki i jabłuszka. Liczby wyglądają ładnie i mądrze ale zawsze warto poświęcić chwilę i sprowadzić swój skomplikowany wzór matematyczny do najprostszego przykładu, rozrysować na kartce i sprawdzić czy nie ma przypadkiem błędu logicznego, czy jabłuszka nam się tajemniczo nie rozmnożyły lub nie poznikały.